...

czwartek, 16 maja 2019

"What is your name? What excites you and makes your heart beat?" - wywiad z Szjori

Dzisiaj mam dla Was wywiad z Szjori, studentką medycyny, która rysuje głównie członków KPOPowych zespołów. Zapraszam!

Shiru
Czy mogłabyś zacząć od kilku słów o sobie? Czym się zajmujesz, co lubisz robić lub czego niekoniecznie?

Szjori
Mam na imię Ola, chociaż w internecie od kilku lat istnieję jako "Szjori". Mam niecałe 20 lat i jestem studentką 1. roku lekarskiego. Oprócz rysowania nie mam za wielu zainteresowań, kiedyś pochłaniałam ogromne ilości książek, ale skończyło się to z chwilą rozpoczęcia studiów

Shiru
No tak, medycyna to na pewno niesamowicie obciążające studia. W jaki sposób dajesz radę łączyć naukę ze swoją pasją? Mam wrażenie, że mimo ciężkich egzaminów, bardzo często wrzucasz swoje prace.

Szjori
Wydaje mi się, że udało mi się wypracować całkiem "szybką" technikę i rysunki nie zajmują mi już tak wiele czasu jak kiedyś, np. promarkerowe prace to ok. 2-3 godziny (pewnie największą rolę odgrywa tutaj mały format mojego szkicownika). Wbrew pozorom, studiowanie medycyny nie oznacza kucia dzień w dzień (chociaż może na dobre by mi to wyszło haha), przy odrobinie organizacji spokojnie można znaleźć czas na inne zajęcia. Jednak w okolicy ważniejszych kolokwiów (anatomia) czy podczas sesji, robię sobie zazwyczaj przerwę. Przykładowo teraz - nie sądzę, bym narysowała cokolwiek, póki nie napiszę ostatniego egzaminu letniej sesji.

Shiru
W takim razie miło mi, że znalazłaś dla mnie chwilę. Czy mogłabyś opowiedzieć, jak zaczęła się Twoja przygoda z rysowaniem?

Szjori
Raczej nie ma tutaj nic specjalnego do opowiedzenia - rysuję od "zawsze". Do wszelkich artystycznych zajęć ciągnęło mnie już od przedszkola, w podstawówce byłam zaangażowana we wszelkie kółka plastyczne, teatralne. Czasami się zastanawiam, dlaczego ostatecznie wylądowałam na biol-chemie.

Shiru
Ale biologia i rysowanie to nie jedyne Twoje pasje. Jest nią jeszcze K-POP, prawda? Jak zaczęła się ta fascynacja?

Szjori
Oh nie, nie nazwałabym tego fascynacją. Nie pamiętam, jak dokładnie dowiedziałam się o k-popie, w 3 klasie gimnazjum zaczęłam oglądać k-dramy i prawdopodobnie trafiłam na jakiś filmik na YouTubie. Szczerze - na początku nie byłam przekonana. Od podstawówki słuchałam rocka oraz metalu, więc słodkie boys/girlsbandy to naprawdę nie były moje klimaty. Więc kiedy trafiłam na BTS, zaintrygował mnie przede wszystkim ich wygląd. 7 ładnych chłopców, potężna baza zdjęć w internecie - idealne źródło “refek” do rysunków. W miarę rysowania zaczęłam coraz bardziej poznawać zespół, coraz częściej wyświetlali mi się w aktualnościach, zaczęłam obserwować ludzi, którzy również ich rysowali, ale w przeciwieństwie do mnie, byli oddanymi fanami. I jakoś po drodze przepadłam. Ich piosenki zaczęły mi się nawet podobać i zaczęłam widzieć w nich coś więcej niż po prostu ładne buzie. Ale nadal nie nazwałabym się wielką fanką k-popu - na palcach jednej ręki mogłabym wymienić zespoły, których okazjonalnie słucham.
Shiru
Myślę, że nawet jeśli sama nie uważasz się za wielką fankę, to wielu fanom sprawiasz niesamowitą radość. Mogłabyś powiedzieć jakie to zespoły? Mimo wszystko masz swojego ulubionego muzyka?

Szjori
Myślę, że znajdzie się parę osób. Zawsze jestem niesamowicie szczęśliwa, gdy fani komentują moje rysunki lub wysyłają mi wiadomości prywatne. Dzisiaj np. napisała do mnie dziewczyna, z którą rozmawiałam za pomocą tłumacza Google (ona nie mówiła po angielsku, a ja nie mówię po arabsku.), prosząc mnie o rysunek jej ulubionego członka - Jungkooka i gdy się zgodziłam, tak bardzo mi dziękowała. To było tak bardzo miłe, naprawdę zrobiło mi dzień. Oprócz BTS, na mojej kpopowej playliście przewijają się Blackpink oraz Stray Kids. Nie mam jednego ulubionego muzyka, ale biorąc pod uwagę, że najlepiej na ten moment znam BTS, to zarówno pod względem wizualnym, jak i głosu, najbardziej oczarowali mnie najmłodsi członkowie - Jungkook, Taehyung i Jimin.

Shiru
Czy zechciałabyś opowiedzieć trochę o swojej technice rysunku?

Szjori
Jasne! Nadal nie znalazłam takiej do końca "mojej" techniki, ale na ten moment zdecydowanie najlepiej czuję się w połączeniu markerów, długopisów, kredek i akwareli. Ostatnio próbowałam wrócić do digitalu, ale było to dosyć frustrujące. Nie potrafię zdecydować, w którym konkretnie kierunku chciałabym pchnąć mój styl (od typowo komiksowego do semi-realizmu), więc na razie po prostu próbuję różnych rzeczy i obserwuję efekty.

Shiru
Co najbardziej lubisz w rysowaniu?

Szjori
Pomijając oczywistą rzecz, czyli że jest to dla mnie po prostu przyjemne i relaksujące, dzięki rysowaniu oraz udostępnianiu moich prac, udało mi się poznać naprawdę wiele osób. Czasami są to jednorazowe rozmowy, ale z niektórymi piszę już regularnie. To jest niesamowite, szczególnie jeśli zagadują mnie osoby z innych krajów. Bardzo lubię poznawać nowych ludzi i z nimi rozmawiać, a jednocześnie jestem dosyć nieśmiała i trudno mi nawiązywać nowe znajomości - dlatego cieszę się, że rysowanie mi w tym pomaga.
Shiru
Co jest dla Ciebie ważniejsze - pomysł czy wykonanie?

Szjori
Zdecydowanie pomysł! Jasne, że miło jest popatrzeć na coś dobrze wykonanego pod względem technicznym, ale wystarczy przescrollować kilka zdjęć dalej i już o tym zapominamy. Z kolei prace pomysłowe i niestandardowe zostają w pamięci na dłużej

Shiru
Jaka jest Twoim zdaniem rola artysty w społeczeństwie?

Szjori
Szczerze - nie wiem, jak odpowiedzieć na to pytanie. Czasami mam wrażenie, że artyści utracili w naszym społeczeństwie jakąkolwiek rolę poza rozrywką. Największą popularnością cieszą się artyści robiący wokół siebie dużo szumu, a którzy niekoniecznie chcą coś przekazać. Szkoda, że czasami zagłuszają tych, którzy rzeczywiście mogą coś wnieść do życia innych ludzi.

Shiru
Czy mogłabyś zdradzić jak wygląda miejsce Twojej pracy?

Szjori
Biurko to moje centrum sterowania światem i kwintesencja mojego życia - farby, markery, podręczniki do anatomii i kubki z zimną kawą.

Shiru
Co lub kto jest Twoją inspiracją?

Szjori
Wydaje mi się, że do rysowania portretów nie jest potrzebna wielka inspiracja, zazwyczaj po prostu przeglądam Instagrama i Pinteresta, i szukam zdjęć, które mi się spodobają lub są zrobione pod konkretnym kątem, który mnie w danej chwili interesuje. Obserwuję również masę artystów, którzy używają różnych technik i mają zupełnie inne style, to również jest inspirujące i zachęca mnie do próbowania nowych rzeczy. Teraz mam w planach większy projekt, którym jestem bardzo podekscytowana, a zainspirował mnie atlas do anatomii.

Shiru
Na czym ma polegać ten projekt? Oczywiście jeśli możesz nam coś zdradzić.

Szjori
Nie mam jeszcze szczegółowego planu, chociaż zaczęłam już pierwszą pracę, ale będzie to seria rysunków (najprawdopodobniej digitali) z jednym konkretnym motywem

Shiru
Jakie są Twoje plany na najbliższe miesiące?

Szjori
Zdać ten rok hahaha, w połowie czerwca czeka mnie egzamin z anatomii, który jest choleeeernie trudny, ale mam nadzieję, że się uda! Lipiec spędzę na praktykach w szpitalu, a poza tym mam zamiar wrócić do regularnego rysowania, za którym już trochę tęsknię

Shiru
Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało. Czy na koniec mogłabyś jeszcze dać początkującym rysownikom jakieś porady?

Szjori
Dziękuję! Jakieś porady... Przede wszystkim - "nie porównuj swojego rozdziału pierwszego, do dwudziestego rozdziału kogoś innego". Każdy kiedyś zaczynał, inni po prostu zaczęli wcześniej i dlatego dzisiaj są dalej. Wiem, że czasami oglądanie prac innych artystów może być frustrujące, ale niech to będzie motywacja do dalszej pracy. Mi w chwilach zwątpienia pomaga oglądanie moich starych rysunków, bo wtedy na własne oczy widzę, że hej, jednak jest jakiś postęp. Fajnie też czasami przejrzeć galerie osób, które prowadzą swoje profile od wielu lat i zobaczyć, że oni też musieli się po prostu nauczyć rysować. No i na koniec - rysowanie to pasja, więc nie rysuj dla polubień i komentarzy. Rysuj, bo to lubisz.

Shiru
Dziękuję Ci bardzo za rozmowę.

niedziela, 5 maja 2019

"Kto nie był ni razu człowiekiem, Temu człowiek nic nie pomoże" - wywiad z Zorą

 
Zora to artystka znana ze swoich prac przedstawiających naszych polskich wieszczów, choć niekoniecznie w tej samej odsłonie, z którymi oswoiliśmy się na lekcjach polskiego. Dzisiaj porozmawiamy o jej sztuce, więc, nie przedłużając, zapraszam do czytania.
PS: I tak, wywiady w końcu powróciły. Szykujcie się na następne rozmowy.

Shiru
Czy mogłabyś zacząć od kilku słów o sobie? Czym się zajmujesz, co lubisz robić lub czego niekoniecznie?

Zora
Obecnie jestem w trzeciej klasie liceum plastycznego na profilu "Techniki rzeźbiarskie." Najbardziej ze wszystkich dziedzin kręci mnie właśnie rzeźba i rysunek (głównie ilustracja). Najbardziej nie dogaduję się z architektur i z malarstwem też średnio. Generalnie chciałabym, żeby tworzenie było moją przyszłą pracą, ale nie wiem, jak to wyjdzie.

Shiru
Jak zaczęła się Twoja fascynacja sztuką? Pamiętasz ten pierwszy raz, gdy pomyślałaś, że to jest właśnie to, co chcesz robić?

Zora
W trzeciej gimnazjum właściwie zdecydowałam, że chcę iść do szkoły z tym związanej. Wcześniej bardziej chciałam iść na biol-chem i potem na studia weterynaryjne, jednak odkryłam, że to mimo wszystko nie dla mnie (za bardzo bym się przejmowała, gdyby nie udało się uratować zwierzaka). Wcześniej rysowałam bardziej dla czystej zabawy, myślałam luźno może o jakimś komiksie czy mandze, żeby sobie rysować tak hobbystycznie. Dalej to często do mnie wraca.

Shiru
Mówisz, że chciałaś iść na biol-chem, a tematyka Twoich prac, a przynajmniej tych publikowanych na Instagramie, to głównie postacie literackie oraz historyczne. Musisz być typowym człowiekiem renesansu! Skąd pomysł na uczynienie tych postaci bohaterami Twoich prac?

Zora
Od podstawówki lubiłam w zasadzie większość rzeczy, które podtykano mi na polskim. Zaczęłam tak naprawdę lubić czytanie, odkąd zabrałam się za serię “Percy Jackson i bogowie olimpijscy” i oczywiście “Harry Potter” też odegrał dużą rolę. Równolegle z fantastyką i literaturą czysto rozrywkową, zaczęły mi się, w szczególności z potoku lektur, wybijać pozycje romantyczne, na początku głównie Mickiewicz i Słowacki. Doszłam do wniosku, że bardzo kartonowo się ich przedstawia. Uczniom kojarzą się z typowymi sztywniakami, którzy nie robili nic innego, prócz siedzenia z piórem w łapie. Ich twórczość często jest traktowana jako zło konieczne przez prawdopodobnie słabe prowadzenie lekcji. Tymi pracami chciałam zachęcić innych do lektur w ogóle i pokazać w jakimś innym kontekście tych "sztywniaków." No i dać ujście swoim potrzebom typowo fanowskim.

Shiru
I świetnie Ci to wychodzi! Szczególnie podobają mi się te nowoczesne wersję. Mogłabyś opowiedzieć o tym pomyśle?

Zora
To się właściwie chyba wzięło z mojego zastanawiania się, co mogłoby pasować do ich charakterów i co mogliby lubić, gdyby żyli w XXI wieku. Zaczęłam rysować te wersje, gdy zaczynałam się zagłębiać w biografie tych twórców.

Shiru
Twój Mickiewicz jest punkiem, Słowacki kojarzy mi się z dzisiejszą alternatywą. Dlaczego tak? Czy mogłabyś przybliżyć trochę background Nowoczesnych Wieszczów?

Zora
Mickiewicz jest u mnie punkiem głównie dlatego, że ta muzyka często (tak mi się wydaje) trafia do takich ludzi jak on - trochę porywczych, zdeterminowanych i czynnych w działaniu dla zmiany w społeczeństwie i polityce. Często punk podejmuje też tematy melancholijne, które moim zdaniem mogłyby mu podejść. Daje mu też zawsze naszywkę Misfits, bo to zespół, który zapoczątkował horror punk, czyli punk o tematyce po prostu romantycznej (widma, groza, groteska etc). Można w zasadzie powiedzieć, że inne gatunki też poruszają takie tematy, jednak ten wydał mi się po prostu najbardziej pasujący też ze względu na trochę stereotypową, a trochę nie, kulturę picia.
Przy Słowackim inspirowałam się lekko azjatycką estetyką, jeśli chodzi o ubiór (chociaż nie wiem, czy to widać). Wydaje mi się, że jako chłopak bardzo wrażliwy i z bogatej rodziny, trochę rozpieszczony przez mamę, mógłby podążać za tymi trendami modowymi, to też kojarzyło mi się z jego delikatną urodą, podkreślaną przez wielu ówcześnie opisujących go ludzi.
Z kolei Norwid (o ile kogoś on interere) jest moim zdaniem najbliżej subkultury emo, ale tej pierwszej fali, która odrzucała takie typowo drogie i modne rzeczy, za to teksty skupiają się na tematach głównie duchowych, często mają charakter moralizatorski i krytykują przyjęte przez społeczeństwo wartości. To samo robił Norwid w swoich wierszach.

Shiru
Mogłabyś opowiedzieć coś o swojej technice rysunku?

Zora
Generalnie najpierw szkicuję ołówkiem, potem poprawiam długopisem i koloruję zazwyczaj akwarelami i kredkami lub tylko kredkami. Nic szczególnie skomplikowanego ani efektownego, ha ha ha.

Shiru
Jak myślisz, co najbardziej lubisz w rysowaniu? I w rzeźbieniu.

Zora
Chyba to, że mogę sama coś przetworzyć, nigdy nie będzie identycznie jak w rzeczywistości.

Shiru
Co jest dla Ciebie ważniejsze - pomysł czy wykonanie?

Zora
Pomysł, zdecydowanie pomysł. Wykonanie to w zasadzie czyste rzemiosło, dlatego na przykład, nie wzdycham do hiperrealistycznie skopiowanych zdjęć. Nie mam nic przeciwko, bo to fajne ćwiczenie i trzeba w nie wtłoczyć dużo czasu i cierpliwości, ale nie jest to mój typ.
Shiru
Jaka jest Twoim zdaniem rola artysty w społeczeństwie?

Zora
W zasadzie trudno powiedzieć, ludzie różnie traktują i postrzegają artystów. Wydaje mi się, że większość widzi jednak kogoś bardziej w stylu rzemieślnika. Do bycia rzemieślnikiem często też trochę zmusza rynek pracy. Jest także część ludzi, która ma swoich, powiedzmy, idoli i liczą się bardziej z treścią twórczości. Wydaje mi się, że obecnie nie ma jednej, odgórnie narzuconej roli.

Shiru
Jak wygląda miejsce Twojej pracy?

Zora
W zasadzie pracuję wszędzie: przy stole, na łóżku etc. Nie robi mi to różnicy.

Shiru
Co lub kto jest Twoją inspiracją?

Zora
Jest ich zbyt wielu, żeby wymieniać. Jednej konkretnej osoby nie ma, trudno byłoby mi powiedzieć, bo u wielu osób podobają mi się różne aspekty.

Shiru
Jakie są Twoje plany na najbliższe miesiące?

Zora
Zacząć powoli przygotowania do dyplomu zawodowego i w miarę możliwości porysować też coś bardziej dla mnie niż dla szkoły.

Shiru
W takim razie życzę powodzenia. Czy na koniec mogłabyś jeszcze dać początkującym rysownikom jakieś porady?

Zora
Najlepiej dużo rysować z natury. Obserwować bryły z różnych perspektyw i nie poddawać się w ćwiczeniach. Dobrze jest sobie narzucić terminy, na przykład, dwa razy w tygodniu rysować, dajmy na to, 10 szybkich, małych szkiców, takich kilkuminutowych.

Shiru
Dziękuję Ci bardzo za rozmowę.

Zora
Nie ma za co, było bardzo miło.


Zorę możecie obserwować na jej Instragramie.