...

środa, 14 października 2015

Wywiad z Daiyamondo

I kolejny wywiad wędruje w Wasze łapki. Dziś porozmawiamy z Daiyamondo – genialną cosplayerką z Górnego Śląska, która cosplayowała między innymi takie postaci jak: Hatsune Miku czy Elin Priest z gry TERA. Zaraz dowiecie się trochę więcej o tej naładowanej pozytywnymi emocjami dziewczynie. Zapraszam ^^
What are you looking at? by DaiyamondoWonderland
Daiyamondo.
Witam. :)

Shiru
Również witam. To na początek powiedz nam kilka słów o sobie ^^

Daiyamondo.
Na imię mi Adrianna, zamieszkuję Górny Śląsk. Od kilkunastu lat ludzie nazywają mnie Diam, co porządnie się już utarło. Niedawno przestałam być nastolatką. Aktualnie wciąż studiuję, choć ten etap życia zmierza z wolna do końca. ^ ^ Życie w pełni.

Shiru
Jak zainteresowałaś się cosplayem?

Daiyamondo.
Wyszło samo z siebie, kwestia przypadku. Okazało się, że w okolicy organizowany jest Cosplay Walk. Siedziałam wtedy dość mocno w temacie M&A, przez co planowałam wybrać się tam ze znajomą. Chciałyśmy chociaż popatrzeć jak to wszystko wygląda z bliska ^ ^ Mając sporo czasu do eventu doszłam do wniosku, że i sama mogę coś stworzyć. Podbudowana motywacją, zaczęłam bawić się cosplayem.

Shiru
Ktoś Ci pomagał w stawianiu pierwszych kroków w cosplayu?

Daiyamondo.
Rodzice. Gdyby nie oni, nie ruszyłabym z projektami. ^ ^
Niejednokrotnie zdarzało i zdarza mi się korzystać z ich pomocy. Są dobrymi doradcami, a i oko mają krytyczne.I to jak krytyczne! Bez nich prawdopodobnie nie zdarzyłoby mi się podjąć przebieranek. :)

Shiru
Jaki był Twój pierwszy cosplay?

Daiyamondo.
Poza paradowaniem w przebraniu Lśniącego Taemina w wersji z pierwszej trasy koncertowej (pamiętna impreza, pozdrawiam! ), co wspominam bardzo, bardzo cieplutko, moim pierwszym cosplayem był letni mundurek Konaty Izumi z serii LuckyStar. Ruszyłam z szyciem zakładkowej spódnicy na pierwszy ogień. Konatowy strój jest jednym z najbardziej wartościowych pod względem wspomnień skarbów, trzymanych w zakamarkach szafy.

Shiru
A kolejne projekty?

Daiyamondo.
Aktualnie pracuję nad Roszpunką. Reszta planów jest na bieżąco wyjawiana, jednak nie ma się co spieszyć. Wszystko przyjdzie z czasem. Najczęściej tu coś wpada, tam wypada - jedne projekty lecą szybciej, inne całkiem odpadają. Póki co, pójdę w coś poza M&A. ^ ^


Shiru 
Na jakim materiale najbardziej lubisz pracować?

Daiyamondo.
Na drewnie :) Wdzięczny surowiec. Odpowiednio opanowany jest wspaniałym kompanem. Poza drewnem nie mam faworytów. Chyba gdzieś tam w serduszku usiadły dzianiny futerkowe.

Shiru
Masz swój ulubiony i znienawidzony fragment tworzenia?

Daiyamondo.
Uwielbiam pierwsze przymiarki nowych peruk. Każda jest jak malutki, puchaty kociak <3 Stylizacja, czesanie, układanie - tak, stanowczo mogę spędzać na tym godziny. Nie przepadam jednak za wszywaniem lamówek. Chyba niekoniecznie się lubimy. :c
Bardzo wciąga mnie to stopniowe wcielanie się w postać, cała faza twórcza. Od poznania charakteru i osobowości, zachowania, sposobu bycia przez kreowanie swojego spojrzenia na temat aż po osobiste odzwierciedlenie w pełnej krasie. I moment zakładania kompletnego stroju, z charakteryzacją, w całkowitym rynsztunku. Tak. Moment, gdy można ostatecznie powiedzieć 'Skończone'. :)

Shiru
Czym się kierujesz przy wybieraniu postaci?

Daiyamondo.
Głównie wyglądem i osobowością. Nie ryzykuję z wystawianiem postaci, do której nie pasuję. Z moim dumnym metrem pięćdziesiąt i średnio kobiecą budową ciała mam pewien zakres, którego się trzymam. Tak jest mi pewniej :3 Po co pchać się w kategorie, do których cosplayer kompletnie się nie nadaje. Zabawa zabawą, a udany projekt traktuje się jak wyzwanie. Bez odpowiedniego przygotowania nie będzie zbyt wiele warty.

Shiru
A więc jako która postać czułaś się najbardziej sobą?

Daiyamondo.
Hmm… Zdarzało mi się cosplayować głównie postaci typu tsundere, a i kolejne tsundere planuję. To wcale nie tak, że się z nimi utożsamiam, meh :c Taiga, Louise, niebawem i Shana oraz Victorique. To one zwykle mnie odzwierciedlają. Jednak najlepiej dopasowaną pod względem charakterku i wyglądu postacią, którą udało mi się odwzorować była Elinka z gry TERA Online. Spełnienie malutkiego, cichego marzenia. :)

Shiru
Gdybyś miała określić, to co najbardziej lubisz w cosplayu?

Daiyamondo.
Bycie sobą, jednocześnie grając kogoś zupełnie innego. Zabawę w jednoosobowy teatr. Oderwanie od naszych osobistych ról, które odgrywamy przez całe życie, maszynowo powtarzając te same gesty za otaczającym nas społeczeństwem.

Shiru
Z którego swojego cosplayu jesteś najbardziej dumna?

Daiyamondo.
Wszystkich łącznie i każdego z osobna. Nie ma faworytów! To tak, jakby zrobić wybory na najsłodszego kota świata. Nie istnieje szansa na jednogłośny wybór. ;-;

No reason to smile by DaiyamondoWonderlandShiru
Najlepiej wspominany event?

Daiyamondo.
Tsuru Japan Festival 2, 2014.

Shiru
A dlaczego? ;)

Daiyamondo.
Social, social, social. Cudowny social. Nie pamiętam, abym kiedyś poznała taką ilość wspaniałych, kochanych osób w tak krótkim czasie. W tym nowo poznany mistrz fotograf, który podwieszał mnie na linie pod sufitem, usiłując odwzorować w ciemni trójwymiarowy manewr :3 Wspólny UltraStar, bieganie o północy na deszczowe sesje plenerowe, męskie przebieranki w sleepie, podnoszenie na rękach do zdjęć grupowych, hohoho. Długo by można. A co najpiękniejsze, kilka osóbek, poznanych wtedy w Rybniku wkradło się w mój życiorys tak głęboko, że aż strach pomyśleć co by było, gdyby nigdy się nie pojawiły. Kocham. ^ ^

Shiru
Co lubisz robić w czasie wolnym?

Daiyamondo.
Wszystko. :) Wcześniej, gdy czasu wolnego było nieco więcej, zajmowałam się głównie różnego rodzaju sztuką. Muzyka, w tym gra na różnych instrumentach, śpiew, taniec, szkice, poezja, pisarstwo. Uwielbiam jazdę konną. Obecnie, gdy czasu jest nieco mało, wystarcza go zwykle na godzinkę czy dwie wspólnego grania w gry komputerowe z przyjaciółmi. Zawsze pozostaje również przesiadywanie w oknie z kubkiem kakao. Bo i to jest dobrym zajęciem, które wypełnia czas wolny. 
Pomijając wszystko powyższe, gdy tylko jest szansa, wybywam z domu aby spotkać się z ludźmi. Jestem od nich chorobliwie uzależniona i aż mi trudno wyobrazić sobie codzienność bez nich. Dlatego o tę sferę życia prywatnego dbam najdokładniej.

Shiru
Na jakim evencie masz zamiar pojawić się w najbliższym czasie?

Daiyamondo.
...Tsuru Japan Festival 3. :>

Shiru
A plany na najbliższe miesiące?

Daiyamondo.
W ten weekend wybieram się na koncert Miyaviego. Jest to mój priorytet na najbliższy czas. :) Póki co, skupiam się na pracy oraz praktykach. Od poniedziałku rozpocznie się również nowy rok akademicki, czas zacząć pisać pracę licencjacką. Obrona nadejdzie szybciej niż sądzimy. Do tego wszystkiego prawo jazdy, egzamin niebawem. Gdyby dorzucić jeszcze szansę na znalezienie czasu dla życia prywatnego... Dlatego nowe plany cosplayowe czekają w kolejce ^ ^ Należy im się sporo uwagi, zatem podejmę się ich wtedy, gdy znajdę zapasy energii na dopieszczenie najmniejszych skrawków materiału. <3

Shiru
W takim razie życzę powodzenia i dziękuję bardzo za wywiad.

Daiyamondo.
Było mi bardzo miło, również cieplutko dziękuję ^ ^
Christa with her pocky by DaiyamondoWonderland 

2 komentarze:

  1. Ah... Tsuru Japan Festiwal w zeszłym roku był świetny...
    Na tegoroczny też zawitałam, może się więc minęłyśmy? :)

    OdpowiedzUsuń