...

środa, 8 kwietnia 2015

"Precision and grace." - wywiad z Atai



Photo by Magdalena "Drache" Majchrzycka

                Atai to polska cosplayerka, fanka komiksów, szczególnie Marvela i X-Mena oraz gier komputerowych. Zdobyła m.in. nagrodę za najlepszy cosplay na Polconie za Nightraven Fiorę. Myślę, że większość kojarzy jej cosplay Alicji z Krainy Czarów czy Popstar Ahri z League of Legends. Teraz możecie poznać ją troszkę bliżej. Zapraszam! :3

Shiru
Powiesz nam coś o sobie?

Atai
Jestem Atai, pochodzę z Wrocławia. Poza cosplayem lubię grać w gry planszowe i te na komputerze.

Shiru
Skąd się wzięła Twoja ksywka?

Atai
Od Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA).

Shiru
Jak zainteresowałaś się cosplayem?

Atai
Odkąd pamiętam to bardzo lubiłam się przebierać. A niestety w Polsce okazji są na to najwyżej dwie - karnawał i Sylwester. Trochę zazdrościłam kolegom ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, którzy mają jeszcze Halloween. I tak od przeglądania strojów Halloweenowych gdzieś przypadkiem natrafiłam na zdjęcia z zagranicznych konwentów i właściwie tak zaczęło mnie to interesować. Na dobre zaczęłam w tym siedzieć, jak sama zrobiłam swój pierwszy, potem drugi strój.

Shiru
Opowiesz o swoim debiucie?

Atai
Pierwszy raz ze strojem (praktycznie w całości kupionym) pojawiłam się na Polconie we Wrocławiu w 2012 roku. To była Rarity z My Little Pony. Bardzo się wtedy cieszyłam, że tak dużo osób robi sobie zdjęcia ze mną i dziewczynami, które też przebrały się za kucyki. Nasz pomysł został bardzo pozytywnie odebrany. Na prawdę cieszę się, że mogłyśmy to zrobić.

Shiru
Twój cosplay Fiory jest epicki. Jak powstawał? Czemu akurat ta postać?

Atai
Dziękuję. Fiora zajęła mi około 3 tygodni. To jest mój drugi strój zrobiony z pianki EVA. Wybrałam Fiorę ze względu właśnie na zbroję - chciałam podszkolić się w robieniu zbroi z pianki EVA. Dodatkowo szukałam postaci, która używa broni białej, bo chciałam nauczyć się obróbki tejże. Robienie tego stroju to było głownie czekanie na schnięcie różnych rzeczy - żywicy, pearlmarkera, wikolu, farby, lakieru. Po tym stroju wiem, że zrobienie zbroi z pianki nie jest trudne. Wręcz przeciwnie - jest łatwe i przyjemne. Jedyny minus to obniżona trwałość takiego stroju (w porównaniu np. do zbroi metalowej).

Shiru
Na jakim materiale najbardziej lubisz pracować?

Atai
Gdybym miała wybierać spośród wszystkich technik, które do tej pory używałam w cosplayu to miałabym straszny kłopot. Każda technika ma swoje wady i zalety. Przykładowo wyżej wspomniana pianka EVA jest bardzo łatwa w obróbce, ale mało trwała. Z drugiej strony praca nad metalowym stelażem ogonów do Popstar Ahri to niezbytnia przyjemność (zwłaszcza, jak nie ma się spawarki na miejscu), ale za to wiem, że cała konstrukcja mi się nie rozleci. Szycie, to piękna rzecz, bo stroje są trwałe, ale nie zawsze da się odwzorować zamysł grafika (poza tym szycie jest czasochłonne w moim wykonaniu). Chyba najłatwiej pracowało mi się z pianką EVA.

Shiru
Ulubiony i znienawidzony fragment tworzenia?

Atai
Najbardziej podoba mi się, jak to, co robię powoli zaczyna przypominać strój danej postaci. Wtedy aż mnie
takie ciarki przechodzą i czuję BARDZO duży przypływ motywacji do pracy.
A znienawidzony? Hm... Może nie tyle znienawidzony, co fragment, którego się najbardziej boję to crashtesty. Chodzenie, siadanie, kucanie, skakanie, obracanie się w gotowym stroju. Robię to zwykle na kilka dni przed występem, aby mieć czas na ewentualne poprawki. Ale wierz mi, że każdy ruch w gotowym stroju wiąże się wtedy ze strachem, że zaraz to się wszystko rozleci. Na szczęście zwykle okazują się to tylko niczym niepotwierdzone obawy!

Photo: MLC
Shiru
Największa zmora wszystkich cosplayerów?

Atai
Nie wiem, czy wszystkich, ale na pewno moją są dostawcy. Bardzo często zdarza mi się, że jakiś element, choć miał być już tydzień temu przyjdzie za dwa kolejne. Czasem to nie wpływa na efekt końcowy, ale czasem ma to kluczowe znaczenie - np jeśli towarem dostarczanym ma być peruka.

Shiru
Ile cosplayów masz już na koncie?

Atai
Będzie ich już kilkanaście. Takich typowo robionych na konkurs są tylko dwa.

Shiru
Czy przygotowujesz się o odgrywania postaci?

Atai
Mam taki zwyczaj, że podczas tworzenia stroju puszczam sobie muzykę, która kojarzy mi się z danym strojem. W przypadku Popstar Ahri było to Girls Generation, do Spirit Healera słuchałam soundtracku z World of Warcraft, a do Alicji odtwarzałam ścieżkę dźwiękową do filmu Burtona. To pozwala mi wczuć się w ogólny klimat danego uniwersum. Dodatkowo przed samym występem na scenie potrzebuję chwili spokoju, żeby przestawić się na myślenie postaci, w której ciuchach jestem.

Shiru
Z którego cosplayu jesteś najbardziej dumna?

Atai
Wszystkie moje stroje bardzo szanuję, bo z każdym kolejnym strojem uczę się nowych rzeczy. Nawet jeśli coś w jakimś stroju mi nie wyszło to wychodzę bogatsza o wiedzę, i wiem czego nie robić następnym razem, albo jak to poprawić.

Kristos Photo&Graphy
Shiru
Sesja, której nigdy nie zapomnisz?

Atai
Były takich co najmniej trzy, ale myślę, że wartą wspomnienia jest sesja Fiory z Magdaleną "Drache" Majchrzycką z Silverclock, podczas której jeden z przechodniów poznał mnie na ulicy. Nie byłoby nic w tym nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że w tamtym czasie nie miałam jeszcze opublikowanych żadnych zdjęć tego stroju w internecie. Do dziś nie wiem, jak on mnie poznał.

Shiru
Jako która postać czułaś się najbardziej sobą?

Atai
Bardzo trudne pytanie - w każdej postaci, którą robię odnajduję gdzieś tam cząstkę swojego charakteru. U jednych jest to bardziej widoczne, u innych mniej. Ale mogę powiedzieć, że mam na oku jedną postać, którą bardzo chciałabym zrobić i z którą się identyfikuję.

Shiru
Muszę zapytać... Dużo grasz w LoLa? Na jakiej linii?

Atai
Teraz już nie gram praktycznie w ogóle w LoLa. Sezon 2 i 3 to był dla mnie szczyt aktywności. Potrafiłam wtedy grać nawet i 8-12 godzin dziennie. Bardzo lubiłam grać supportem. Najgorzej szło mi od zawsze w dżungli.

Shiru
Jak to jest prezentować swoje dzieło przed większą publiką?

Atai
Na początku trochę zawsze się boję, jak zostanie odebrana moja praca. Ale nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło, żeby ludzie reagowali negatywnie na którykolwiek z moich strojów. Właśnie przez to jest to bardzo przyjemne uczucie.
Ijidofoty

Shiru
Masz jakieś niedokończone projekty?

Atai
Mam co najmniej dwa stroje, których zrobienie poważnie rozważałam, ale odrzuciłam jeszcze przed kupieniem pierwszych materiałów. Oraz 3, które zrobię na pewno, ale po finałach ECG w Paryżu. Obecnie jestem w trakcie robienia stroju właśnie na te finały.
Innymi słowy - nie mam w domu materiałów na stroje, które chciałam zrobić, ale zrezygnowałam z tego.

Shiru
Jak wygląda miejsce Twojej pracy?

Atai
Znajomi śmieją się, że jednym z lokatorów mojego mieszkania jest cosplay. I to właściwie prawda, bo zajmuje on jeden cały pokój - tam trzymam skończone stroje i część materiałów. Dodatkowo mam bardzo dużą podłogę, kawałek stołu, maszynę do szycia, balkon no i garaż. W trakcie robienia stroju te wszystkie miejsca to jeden wielki bałagan. Porządek w moim domu jest oznaką skończonego stroju.
MLC Foto

Shiru
Na jakim evencie masz zamiar pojawić się w najbliższym czasie?

Atai
Będę na Pyrkonie w Poznaniu.

Atai możecie znaleźć między innymi na:

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

"Ja nie chcę wiele: Ciebie i zieleń"- wywiad z Mariką Snape



Dziś rozmawiam z Mariką znaną szerzej, jako autorka bloga only-sevika i właścicielka page'a
Snape Art. Większość jej twórczości, trzeba zaznaczyć, że naprawdę zjawiskowej twórczości, pochodzi z fandomu Harry'ego Pottera, choć pojawiają się i nawiązania do serii anime (jak np. Kuroshitsuji czy Kuroko no Basket). Mnie w jej pracach totalnie zauroczyła nieliniowość i umiejętność spojrzenia na świat oraz żyjących w nim ludzi w niekonwencjonalny sposób. Bo ile osób myśląc o Dumbledorze stwierdza, że bawił się ludźmi niczym marionetkami? Co jeszcze kryje w sobie ta ciekawa osóbka? Przeczytajcie! ^^

Shiru
To tak na start, może przybliżysz nam troszkę swoją personę? :)

Marika
Tegoroczna maturzystka, która zamiast poświęcać swój cenny czas na naukę, stara się nie zawieść czytelników i pisze rozdziały na bloga. Chyba to jest dla mnie ważniejsze niż sama matura. Żyje sobie spokojnie w małym mieście, na południu Polski, gdzie rozwijam się poprzez tworzenie. Nic ambitnego, jednak to pozwala jakoś przetrwać. Uwielbiam rysować, jednak dopiero zaczęłam robić to w gimnazjum, od tamtego czasu nie wiele zmieniła się moja kreska, ale dalej ćwiczę. Pisaniem zajmuje się zaledwie od roku, wcześniej nie byłam tym kompletnie zainteresowana. "Harry Potter" to moja siła napędowa, jestem fanem od wielu lat i czuje, że zostanę nim do samej śmierci.

Shiru
Dlaczego właśnie Harry Potter? Co Cię urzekło w tej serii?

Marika
Świat magii, która stworzyła Rowling. Nie przepada za większością bohaterów w sadze, ale samo uniwersum jest wspaniałe. Jest to taka odskocznia od prawdziwego, nudnego życia. Zawsze można sięgnąć po książkę, położyć się i czytać, choć mnie to nie wystarcza. Rowling trochę "olała" swój własny świat, nie pokazała jego prawdziwej głębi, a skupiła się tylko na bohaterach, więc kiedy samemu chce się stworzyć, wykreować całą strukturę świata magii, to wpada się w to coraz głębiej i trudno z tego wyjść. W sumie to nawet się nie chce, to po prostu jest za piękne.

Shiru
Po prostu nie chcesz, żeby postacie z książki pozostały i obumarły na kartkach, prawda?

Marika
Też, choć naprawdę zależy mi na świecie niż na samych postach. Bohaterów zawsze można stworzyć nowych i może będą nawet lepiej wykreowani. Choć teraz chyba głoszę herezję, jako pottermaniak. Prawdą jest, że nie znoszę Rowling i jej podejścia do książki i fanów. Jestem strasznie krytycznie do niej nastawiona, ale za wiele jestem jej wdzięczna.

Shiru
Dość skrajne uczucia dotyczące jednej osoby. Co Cię odrzuca, a za co chciałabyś podziękować?

Marika
Odrzuca mnie to jak traktuje fanów, wiele notatek sprzedała za wielkie pieniądze, nie chcąc pokazać ich ludziom, dzięki którym teraz ma fortunę. Gdyby nie spryt człowieka z pewnego wydawnictwa Baśnie barda Beedle'a byłyby nadal tajemnicą. Rowling z pewnością popadła w samouwielbienie (co nie jest dziwne), ale nie jest wcale tak uzdolnianą pisarką. Jej książki mają wiele luk oraz niedomówień, które zaczęła uzupełniać na pottermore.com. Większość pewnie wymyśliła już po skończeniu serii, ale ciągle pokazuje, że nie chce dać o sobie zapomnieć. Niedawno została wydana obrazkowa wersja książek HP. To męczy i nudzi. A wdzięczna jestem za samą fabułę, za wspaniałe, magiczne dzieciństwo oraz za pokazanie mi, że naprawdę kocham pisać.

Shiru
Pamiętasz swoje pierwsze opowiadanie?

Marika
Oczywiście. Sevika, którą teraz pisze jest moim pierwszym opowiadaniem... W internecie nadal jest pierwsza wersja tego ff. Bardzo nieudana wersja. Mnóstwo błędów wszelkiego rodzaju, źle wykreowani bohaterowie oraz fabuła niedopracowana. To był pierwszy tekst pozaszkolny. Zostawiłam to na cały rok, po czym wróciłam i napisałam to, co teraz widnieje na moim blogu.

Shiru
Skąd pomysł na osadzenie samej siebie w tym opowiadaniu?

Marika
Czekałam na list z Hogwartu (jak większość pewnie), jednak było oczywistym, że żadna sowa nie wleci przez kuchenne okno do mojego domu. Kiedy było się dzieckiem wszystko wydawało się magiczne, nie musiało pisać, by być czarodziejem. Z czasem jednak się dorasta i czegoś zaczyna brakować. Wsadzenie siebie do ff, było spełnieniem marzeń z dzieciństwa. Niczym więcej, niczym mniej.

Shiru
Bardziej podoba Ci się kierowanie postaciami Rowling czy tymi wykreowanymi przez siebie?

Marika
W sumie sama nie wiem. Cudownie jest pisać o Seveursie, Albusie czy Lucjusz tak jak eis zechce, pokazać ich od innej strony, ale jednocześnie tak by kanon nie umarł. Z drugiej strony wstawienie do opowiadania, do świata magii Williama, stworzenie mu historii i umieszczenie go na równi z Severusem (jeśli chodzi o ważność postaci) jest czymś wspaniałym.

Shiru
O właśnie! Dlaczego Severus? Co Ci się podoba w tej postaci? Czy raczej powinnam spytać, co w niej kochasz?

Marika
Gdybym ja sama to wiedziała... Naprawdę to trudna postać, jednak z lepszych, jednak wcale nie taka dobra jak większość "potterheads" uważa. Przez pierwsze dwie części miałam ochotę go zabić. Nienawidzę niesprawiedliwości u nauczycieli (choć Albus i McGonagall nie byli lepsi). Każdy uczeń tego nie lubi, a Snape... Snape po prostu działam mi na nerwy. Po przeczytaniu "Więźnia Azkabanu" wszystko się zmieniło. Przestałam lubić Hermionę, Albusa a Severus stał się jednym z moich ulubieńców. Cóż... Dumbledore okazał się jeszcze większym draniem, Snape w sumie ofiarą i może dlatego wszystko tak się potoczyło. Przy wspomnieniach Mistrza Eliksirów w piątej części naprawdę go pokochałam. Może nie powinnam tego pisać, ale mamy bardzo podobne dzieciństwo. Szkolne jak i rodzinne, dlatego tak mnie przyciągała ta postać. Przez kolejne lata stanął najwyżej na podium i wątpię by stamtąd zleciał. To nie tak, ze Snape jest jakimś ideałem, a jego cięty język jest "bardzo
super" i się nim "jaram". To postać tragiczna, która przez pewne okoliczności zbłądziła. Brak wybaczenia spowodował, ze stał się mordercą, sługusem Czarnego Pana, w konsekwencji doprowadził do śmierci swojej miłości. Jego nawrócenie też nie jest niczym specjalnym, chciał tylko chronić Lily, nie stanął po jasnej stronie, bo podobały mu się jej idee. Snape jest nauką, by wybaczać, by nie rozpamiętywać. Szkoda, że większość leci na niego tylko z powodu miłości do Lily... Napisałabym o nim więcej, ale chyba nie umiem wszystkiego ubrać w słowa.

Shiru
Gdy czyta się Twoje inne opowiadania czy one-shoty, widać, że fabułę "Zieleni" masz rozplanowaną na jeszcze wiele rozdziałów. W dodatku jest to dość tragiczna przyszłość dla Mariki. Masz wszystko rozpisane w punktach i zamierzasz trzymać się planu czy myślisz, że historia może się w każdej chwili potoczyć inaczej niż Twoja pierwotna idea zakładała?

Marika
Szczerze to mam tylko daty rozpisane, by nie zgubić się w kanonie. Wszystko inne zapamiętuje, zresztą niewiele tego jest. Powstała główna fabuła, która musi się ziścić. Dotyczy ona Snape'a, Mariki, Czarnego Pana, Albusa jak i matki bohaterki, czyli Alicji. Reszta powstaje na bieżąco. Na przykład Mistrzostwa Świata opisałam tylko dlatego, że kila dni wcześniej przeszukiwałam Harry Potter wiki i okazało się, że to wydarzenie odbyło się właśnie w tamtym roku. William także jest nieplanowanym bohaterem, a teraz nie wyobrażam sobie bez niego reszty opowieści. Nie lubię planować sobie niczego, bo wiem, że nigdy nie napisze tego jak chce. Każde kolejne zdanie zapisane w wordzie jest też dla mnie niespodzianką, nigdy nie wiem, co powstanie kiedy skończę rozdział. Oczywiście muszę tak pisać, by nie okazało się, że pierwotny zarys zniknie pod falą pomysłów. Nie potrafię skupić się tylko na jednej rzeczy, nie potrafię pisać romansu. Chce poruszyć i przeszłość (założyciele, Tom Riddle, huncwoci), opowiedzieć o innych szkołach magii, skupić się też na świecie magii. A moja fabuła jest tak rozciągnięta w czasie, że na wszystko mi pozwala.

Shiru
Która część świata magii podoba Ci się najbardziej?

Marika
Zdecydowanie "Harry Potter i Więzień Azkabanu". Nie ma tam Czarnego Pana, co jest odskocznią od tej walki Pottera i Toma. Dochodzi moja druga ulubiona postać - Remus Lupin, który jest wilkołakiem! Zawsze miałam do nich słabość, a Remus jest dodatkowo bardzo wyjątkowy. Na co dzień jest spokojnym, wyrozumiałym mężczyzną, podczas pełni krwiożerczą bestią. Jest naprawdę sporo mowy o Severusie, jego przeszłości oraz o ojcu Pottera, co zawsze w sumie mnie interesowało. Och, no i Syriusz Black, czyli pierwsza postać, którą bym spaliła na stosie. Trochę to dziwne, że stanie się jedną z ważniejszych postaci w moim ff. "Więzień" także pokazuje, że to już nie są kolorowane i spokojne czasy. W filmie jest to świetne ukazane, kiedy Hogwart nie jest już taki kolorowy, słońce nie świeci jakby światu nic nie zagrażało. Nawet, jeśli we wcześniejszych częściach Harry mógł umrzeć to właśnie trzecia jest taką linią odgradzającą "coś dla dzieci" a "coś dla dojrzalszych widzów".

Shiru
To teraz przeskoczmy na temat Twoich rysunków. Od kiedy rysujesz? Ulubiona technika?

Marika
Rysuje od końca drugiej klasy gimnazjum, czyli ponad cztery lata, choć wcześniej to było naprawdę dla zabawy. Od założenia FP zaczęłam ćwiczyć, ale idzie mi to dość opornie. Zajęłam się mangą i teraz strasznie trudno mi z tego wyjść. Chciałam tworzyć piękne obrazy, a wyszło jak wyszło. W każdym razie nawet rysowanie mangi sprawia mi ogromną przyjemność, kocham to niesamowicie. To zawsze jakiś sposób by wyrazić siebie, by choć trochę pokazać co tam w we mnie siedzi. Kredki to moja miłość, nawet, jeśli często doprowadzają mnie do szału. Kiedy opanuje się ich "moc" wtedy potrafią wyjść naprawdę cudowne rysunki (niekoniecznie mówię o swoich). Chce też nauczyć się malować akwarelami oraz węglem, ale w tej chwili nie mam na to czasu.

Shiru
Twoim zdaniem, jaka jest rola artysty w społeczeństwie?

Marika
W tej chwili? Chyba artysta nie pełni żadnej roli. To smutne. Uwielbiam romantyzm. W tamtych czasach rola wieszcza (ogólnie tez artystów) w społeczeństwie była niesamowicie ważna. To oni napędzali społeczeństwo do walki, oni dawali im nadzieję, ukazywali jak naród Polski jest potężny, że ma siłę i nadal żyje. W tej chwili tylko zainteresowane osoby sztuką, będą jej szukać. Artyści zostali zepchnięcie na bok jak coś nieważnego, jakby cały świat nie brał ich na poważnie. Zawsze można uderzyć sztuką w ludzi, którzy są zapatrzeni w telewizor, którzy są pozbawieni wyobraźni, ale i tak ją odrzucą. Nic na siłę.

Shiru
Jak wygląda miejsce Twojej pracy?

Marika
To jest dość zabawne, bo go nie posiadam. Rysuje na kolanach, okazyjnie przy biurku siostry. Siadam na łóżku, przygotowuje sobie laptopa, by się siedzieć w ciszy. Dookoła są rozwalone kredki ołówki oraz inne rzeczy. Biorę większość książkę z twarda okładką i zaczynam rysować. Właśnie dlatego tak wiele błędów jest w moich pracach, ale tak mi najwygodniej.

Shiru
I chyba głównie o to chodzi. Jaki jest Twój wymarzony projekt?

Marika
Nie posiadam takowego. Chyba. Po prostu chciałabym być lepsza w końcu nauczyć się podstawowych rzeczy jak anatomia i postać w ruchu. To dla mnie takie trudne... Choć jak tak teraz
myślę to zawsze chciałam stworzyć one-shota z Seviki. Jakaś komedia. Lubię rysować Severusa, więc na pewno sprawiłoby mi to wiele zabawy.

Shiru
Ostatnio stuknęło Ci 40,000 wyświetleń na blogu. Może opowiesz coś o prowadzeniu go? ^^

Marika
Nie wiem za bardzo co... W sumie nie znam się w ogóle na tych sprawach. Szablon robiła koleżanka, która go ustawiała, zakładki inna znajoma, karty postaci jeszcze inna. Naprawdę wygląd bloga nie jest moją zasługą, a jedynie dobrych ludzi, którzy poświęcili sporo czasu dla mnie. Ja jedynie wstawiał rozdziały/miniaturki. Och, no i oczywiście za reklamę. Jestem w grupach dla bloggerów i staram się jakoś wypromować co jest trudne. Opowiadania z OC (original character) nie są zbyt popularne, nawet omijane bez sprawdzeni jak autor prowadzi historię.

Shiru
W takim razie jakieś rady dla początkujących blogerów?

Marika
Tak, na pewno jakieś mam. Muszą być pewni tego, co piszą i pokazać swoją dojrzałość. Nikt (przynajmniej wymagający czytelnicy) nie chcą czytać czegoś, co napisała niedojrzała osoba, Przemyślane teksty, dobry wstęp oraz reklama, ale nie spam. Trzeba zdobyć serca ludzi, przynajmniej ja tak myślę. To dzięki nim ma się siłę do napisania kolejnego rozdziału, notki etc.

Shiru
Ulubione serie anime?

Marika
Zdecydowanie Kuroshitsuji oraz Kuroko no Basket. Pierwsza z nich ma w sobie wszystko, co kocham. Mroczny klimat, demony, anioły, śmierć. Akcenty szachów, ogólnie gier. Piękne dziewiętnastowieczne stroje, arystokracja, spiski... Po prostu to coś cudownego. A KnB jest zaskoczeniem dla mnie, bo z początku byłam bardzo negatywnie do tego nastawiona. Zastanawiałam się jak można zrobić trzy sezony o anime, która jest o koszykówce. Jak się okazało można. A tym anime jest wiele technik, które są często uważane za "nad przyrodzone zdolności". Sama tak myślałam, aż znalazłam na yt filmik o koszykarzach z NBA, którzy robią to samo, co Kagami, czy Kuroko. Oczywiście, niektóre rzeczy są mocno podkoloryzowane, ale to w końcu tylko "bajka". To naprawdę pocieszające, że z tak zwyczajnego sportu można zrobić coś niesamowitego.

Shiru
Jakie są Twoje plany na najbliższe miesiące? Prócz zdanej matury, za którą mocno trzymam kciuki.

Marika
Wzięcie się porządnie za pisanie, by dodawać na bloga rozdział raz na tydzień. Z tych poważniejszych to raczej wycieczka na Śląsk i nad morze do dwóch moich przyjaciółek z Internetu. Jako, ze w tamtym roku zdobyłam stypendium, teraz mam, za co wyjechać. To będzie dla mnie wyzwanie, nigdy sama nie jeździłam.

Shiru
Wiesz już, na jakie studia się kierujesz?

Marika
Jeśli uda mi się zdać to na Sztukę Pisania na Uniwersytecie Śląskim. Bardzo ciekawy kierunek, jakby stworzony specjalnie dla mnie. Z tego, co wiem na jednym przedmiocie zaleczeniem jest napisanie ff, więc to naprawdę coś świetnego.

Shiru
W takim razie życzę Ci wytrwałości w dążeniu do celu. Jestem pewna, że Ci się uda! I dziękuję bardzo za tę cudowną rozmowę.

Marika
Dziękuję, także mam nadzieję, że mi się uda. Ja powinnam podziękować, to wielki zaszczyt (wcale nie żartuję). Życzę wielu innych udanych wywiadów!

Tą cudowną i mega kochaną laskę możecie dorwać m.in. na:
 

sobota, 4 kwietnia 2015

"Everybody, panic!" - wywiad z Andrastą



Wywiadzik przeprowadziłam z Andrastą - cosplayerką, rysowniczką, fanką Gothica, no i naprawdę przemiłą kobietką ;) Zapraszam!
 
Shiru
Witam serdecznie. Może na początek słówko o sobie?

Andrasta
 Witam! Postaram się odpowiedzieć na pytania najlepiej, jak będę umiała.  Jestem Andrasta, moja nazwa wzięła się z ulubionej gry "Dragon Age", której poświęciłam tysiące godzin (dosłownie).

Shiru
Jak zainteresowałaś się cosplayem?

Andrasta
Muszę przyznać, że nie pamiętam, co mnie natchnęło na zabawę w cosplay'owanie. W gry komputerowe gram od podstawówki, lecz dopiero półtorej roku temu dostałam weny cosplay'owej. Jeszcze kilka lat temu byłam laikiem, jeśli chodzi o cosplay… Nawet nie wiedziałam, co to jest! Ale już wcześniej lubiłam bawić się w różne charakteryzacje i makeup'y. Pierwszym moim cosplayem miała być Katarina Slay Belle, lecz nigdy jej nie ukończyłam.

Shiru
Opowiesz o swoim debiucie cosplayowym? To była Jinx, prawda? Ten cosplay rzucił mnie na łopatki :3

Andrasta
Tak, pierwszym cosplayem była Jinx.  100% stroju zaprezentowałam dopiero na IEMie ,w tym czasie pojawiłam się także w swoim drugim stroju ,którym była Katarina. W Jinx byłam także na Hall of Games, jednak bez broni oraz peruki, pojechałam tam bardziej for fun, żeby poznać cały ten "świat cosplay'u". Po powrocie zdecydowałam się zrobić pełny cosplay i cały rework stroju.


Shiru
Poza cosplayami głównie przygotowujesz make-upy na różne postacie z gier i filmów. Planujesz je, robisz projekt czy jedziesz na żywca?

Andrasta
Takie małe zajęcie, które sprawia mi dużo przyjemności.  Jadę na żywca. Jeśli mi się spodoba jakaś postać, bądź ktoś podrzuci mi pomysł to to robię. Zgrywam zdjęcie, bądź art na telefon, idę do łazienki i maluję się. Niektóre makijaże upubliczniam, niektóre zostawiam dla siebie.

Shiru
Jak przygotowujesz swój pyszczek pod makijaż?

Andrasta
Myję go, żeby był czyściutki i nakładam kilogram podkładu, najtańszy jaki mam, żeby mi szkoda nie było i jadę!

Shiru
Pamiętasz swój pierwszy makijaż?

Andrasta
Pewnie! Już jakiś czas temu zaczęłam bawić się w charakteryzację na różne postacie, jednak nie posiadałam żadnych peruk, więc moje możliwości były ograniczone. Miałam też spore przerwy. W raz ze stworzeniem fanpage'a zdecydowałam się reaktywować zabawę makijażami, a ponieważ ludziom zaczęło się to podobać, bardziej się w to wciągnęłam. Mój pierwszy makijaż stworzyłam, kiedy miałam jeszcze czarne włosy, zrobiłam się na Marylina Mansona (wtedy mojego idola).

Shiru
Od kiedy rysujesz? Ulubiona technika?

Andrasta
Rysuję od dziecka, ale swoje "portfolio" zaczęłam tworzyć wraz z pójściem do gimnazjum. Jestem samoukiem, ciężko przychodzą mi nauki innych, więc uczę się na własnych błędach. Pierwsze były szkice, potem rysowanie kredkami, a w międzyczasie malowanie na płótnie. Dwa lata temu dostałam tablet graficzny na święta, więc całkowicie przerzuciłam się na grafikę komputerową.

Shiru
Kto Cię inspiruje?

Andrasta
Jeśli chodzi o rysunki, to w internecie znajduje wiele ciekawych technik, bardzo inspirujących, ale moim ulubionym rysownikiem jest Artgerm. Natomiast co do cosplayów, inspiruje się każdym kto mi wpadnie w oko, a raczej biorę z każdego po trochu.

Shiru
W jakie gry grasz?

Andrasta
Głównie preferuję strategię i RPG. Jestem typem osoby, która woli wracać do tego co zna, niż poznawać nowe, dlatego na swoim koncie mam niewiele gier, lecz wiele godzin przegranych w te ulubione. Pierwszym RPG był Gothic, a strategią Age Of Empires. W podstawówce poznałam czym jest WoW, a w LoL'a gram dopiero od trzeciego sezonu. Moją ulubioną grą nadal pozostaje Gothic II z dodatkiem Noc Kruka i Dragon Age. (O grach mogłabym gadać godzinami)

Shiru
Czym zajmujesz się na co dzień?

Andrasta
Na co dzień się uczę i rysuję. Szukam obecnie pracy i pragnę się rozwijać w kierunku grafiki komputerowej - marzę o projektowaniu gier.

Shiru
Twoje plany na najbliższe miesiące?

Andrasta
Konkretnych planów nie mam, skupiam się na znalezieniu pracy. Chcę także jak najszybciej wziąć się za kolejny cosplay ,a mam jeszcze setki pomysłów!

Shiru
Na jakim evencie pojawisz się w najbliższym czasie? Jaką postać tam zaprezentujesz?

Andrasta
Na Pyrkonie niestety się nie pojawię. Jeśli dowiem się o kolejnej imprezie, gdzie mogę pokazać się z cosplayem to może tam mnie zobaczycie. Ale na pewno jak przyjdą cieplejsze dni, to będzie kilka sesji w moich cosplay'ach. Kolejny strój, jaki zamierzam zaprezentować to blood elfka z WoW'a. Trzymajcie kciuki!


Shiru
Będziemy! Dziękuję za wywiad :3

Andrastę znajdziecie między innymi tutaj:

BONUS!
Andrasta jest na tyle odważna, że podesłała mi swoje pierwsze prace! Oto one:
1. Jeden z moich pierwszych rysunków.
2. Jeden z moich pierwszych rysunków robionych kredkami (Inspiracja ,Victoria Frances).
3. Jeden z moich obrazów na płótnie.
4. Jeden z moich rysunków graficznych.
5. Mój pierwszy makijaż.