Siedziała przed laptopem wpatrując się w ciąg czarnych literek okraszonych ilustracjami i oczojebnie kolorowymi reklamami. Chude palce obejmowały mocno kolejny kubek kawy. Ten ulubiony, zielony w bordowe, zaćpane króliczki. Dochodziła czwarta, a dziewczyna dawno pożegnała się z wizją snu w ciepłym, miękkim łóżku. Nie obchodziło ją także, że za zaledwie dwie godziny będzie musiała wstać do szkoły. Przecież trudno zasnąć, gdy jest się wciąż obserwowanym.
Na ekranie włączył się wygaszacz, czarnowłosa ocknęła się i dopiła resztkę magicznego, kofeinowego płynu. Odłożyła naczynie gdzieś pomiędzy stróżki z kredek, ołówki i niedokończone szkice.
"Idź kurwa spać..."
Potrzasnęła głową. Jeszcze tylko jeden rysunek. Nie czuła sie śpiąca.Następnie usiadła na nierozłożonej wersalce, owinęła się kocem w bardzo odpowiednim czarnym kolorze, skuliła się wśród zawalonego piramidami z książek, stosami papierów zmiętych w kulki, na wpół dopitymi kubami kawy i szklankami mleka. Zielone oczy wpatrywały się mocno w jeden punkt. Złote ślepia błyszczące w ciemności.
piątek, 26 września 2014
Sen jest dla słabych.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz